— Co jeszcze? — zagadnął spadkobierca, nie dosłyszawszy ostatniego numeru.
— Skarb w śmietnisku, — powtórzył bardzo wyraźnie Silas Wegg. — Panie Wenus, — dodał — rozjaśnij nam świecę szczypcami, bo ciemno się pali. Słowa te były wybiegiem, mającym na celu zwrócenie uwagi wspólnika, na magiczne wyrazy „skarb w śmietnisku“.
Pan Boffen wyciągnął się wygodnie w fotelu i mówił, zacierając ręce.
— Przeczytaj mi to, przeczytaj tę historyjkę o Dancerze, jest co posłuchać.
Wegś czytał więc życiorys tego ohydnego sknery, ze wszystkimi szczegółami, począwszy od łachmanów, przewiązanych powrósłem ze słomy, które zastępowały mu odzież, aż do śmierci siostry jego, która umarła zagłodzna. Oszczędzając opału, Daniel Dancer, odgrzewał potrawy, siadając na nich, a życie zakończył w worku, podwiązanym pod brodą, w którym znaleziono go, bez śladu jakiej bądź koszuli na ciele. Po śmierci tego skąpca, dom jego przypadł w udziale kapitanowi Holmes, a była to rozpadająca się w gruzy rudera, ale zato bliższe jej zbadanie było dla spdkobiercy Dancera miłą niespodzianką. Badanie to trwało kilka tygodni, przynosząc codziennie nowe odkrycia. Znaleziono skarb ukryty w nawozie, nagromadzonym w oborze. Następnie w starym tużurku, przybitym gwoździami do ściany, odkryto 5000 funtów w papierach wartościowych, W starych garnkach pełno było złota i drobnej monety, która znajdowała się również w popękanych szczelinach ścian.
Strona:PL C Dickens Wspólny przyjaciel.djvu/541
Ta strona została przepisana.