dwie krople wody podobny do owego Juliusza Handford, który ukazał się w trupiarni w dniu znalezienia zwłok Johna Harmon.
Codziennie od lat kilku, zasiadał w rogu ulicy obok Cavendish square, człowiek z nogą drewnianą, będący właścicielem przenośnego straganu. Przynosił on z sobą wszystko, co mu było potrzebne do prowadzenia tego małego handelku, a więc: rodzaj drewnianej kobylicy, składany stołek, parasol, koszyk i deskę. Co rano ukazywał się na stanowisku, niosąc z sobą te wszystkie przedmioty, związane sznurkiem, ustawiał je pod murem, rozpinał parasol, układał na desce małe stosiki jabłek, gruszek, pierników i karmelków i sklepik był już gotów.
Stragan Silasa Wegg, bo tak się nazywał człowiek z nogą drewnianą różnił się wszakże od pokrewnych mu jednym jeszcze szczegółem. Oto tuż obok, ustawiona była drewniana staluga, na której spoczywały małe zeszyty zapisanego papieru. Były to piosneczki, które Silas Wegg sprzedawał amatorom a w razie potrzeby uczył swych klientów, śpiewając je, lub deklamując tekst. Ponad piosenkami przybita jeszcze była biała tablica z napisem: „Silas Wegg załatwia wszystkie komisy dla panów i pań“. Jak widzimy więc, Silas Wegg był człowie-