Ta strona została przepisana.
Tragiczne dzieje doktora Fausta.
Wchodzi CHÓR.
Ani wędrując śród pól trazymeńskich,
Gdzie Mars bojował z Kartagińczykami,
Ani igrając z ponętą miłości
Na dworach królów, gdzie się państwa psuły,
Ani się kąpiąc w blasku dumnych czynów —
Nie! Muza nasza, górnym gardząc wierszem,
Pragnie, panowie, przedstawić wam dzisiaj
Stan losów Fausta, złych albo tez dobrych.
O sąd cierpliwy prosząc was, nasamprzód
O jego latach wspomnimy dziecięcych.
Z prostaczych w Niemczech zrodził się rodziców,
W mieście, nazwanem Roder[1]; potem, w wieku
Będąc dojrzalszym, szedł do Wirtenbergi[2],