Strona:PL Carroll - W zwierciadlanym domu.djvu/118

Ta strona została uwierzytelniona.

ciła tylko raz jeszcze „Dowidzenia!” i nie otrzymawszy odpowiedzi, spokojnie odeszła.
Idąc przed siebie, powtarzała w myśli: „Ze wszystkich nieprzyjemności…” (ten wyraz powtórzyła głośno, jakby zadowolona, że go potrafi wymówić). „Ze wszystkich niezadowolonych ludzi, jakich spotkałam…”
Nie dokończyła rozpoczętego zdania, bo w tej samej chwili jakiś groźny huk wstrząsnął lasem.


112