lową?” Jakie masz prawo nazywać się w ten sposób? Nie możesz być Królową, dopóki nie zdasz odpowiedniego egzaminu, a im prędzej egzamin rozpoczniemy, tem lepiej.
– Przecież zapytałam się tylko „czy”! – wyszeptała biedna Ala, którą ogarnęło jeszcze większe onieśmielenie.
Obydwie Królowe spojrzały na siebie porozumiewawczo i Czarna Królowa odezwała się z pogardą:
– Ona powiada, że tylko zapytała „czy”…
– Ale przecież powiedziała o wiele więcej! – uśmiechnęła się Biała Królowa, zacierając z radością dłonie. – Ach, powiedziała o wiele więcej!
– Widzisz! – zwróciła się Czarna Królowa do Ali. – Zawsze trzeba mówić prawdę, najprzód pomyśleć, zanim się coś powie, a potem wszystko skrupulatnie zapisać.
– Jestem pewna, że nie miałam na myśli… – zaczęła znów Ala, lecz Czarna Królowa przerwała natychmiast niecierpliwie.
– Właśnie o to idzie! – Nie powinnaś była mieć na myśli! Jak przypuszczasz, jaki jest pożytek, gdy się myśli? Nawet każdy żart posiada pewne znaczenie, a człowiek jest przecież ważniejszy od żartu. Nie możesz temu zaprzeczyć, choćbyś nawet chciała i broniła się obydwiema rękami.
Strona:PL Carroll - W zwierciadlanym domu.djvu/160
Ta strona została uwierzytelniona.
152