Strona:PL Carroll - W zwierciadlanym domu.djvu/175

Ta strona została uwierzytelniona.

Na honorowem miejscu przy stole stały trzy wysokie fotele. Czarna i Biała Królowe zajmowały już swoje miejsca, tylko fotel w środku był pusty. Ala usiadła na fotelu, niezadowolona z ciszy, stęskniona za tem, aby ktoś przemówił.
Wreszcie odezwała się Czarna Królowa:

– Spóźniłaś się na zupę i mięso. Musisz zjeść teraz wszystko razem!
I kelner postawił przed Alą ćwiartkę baraniny, a Ala spojrzała na potrawę z przerażeniem.
– Widzę, że jesteś zawstydzona, pozwól, że cię przedstawię ćwiartce baraniny, – rzekła Czarna Królowa. – Ala – Baranina. Baranina – Ala. – Ćwiartka Baraniny podniosła się na półmisku i złożyła Ali głęboki ukłon. Ala również odwzajemniła się ukłonem, nie wiedząc, czy ma być przerażona, czy ubawiona.
– Czy mogę ci dać kawałek? – zapytała Ćwiartka Baraniny, sięgając po nóż i widelec i spogląda-

167