Strona:PL Carroll - W zwierciadlanym domu.djvu/178

Ta strona została uwierzytelniona.

że wspomniała o tem, – szepnęła Biała Królowa również pochylając się nad Alą i szepcząc jej prosto do ucha: – Sprawi mi to ogromną przyjemność! Czy mogę?
– Bardzo proszę, – odparła Ala uprzejmie:
Biała Królowa zaśmiała się radośnie i pogładziła Alę po policzku. Po chwili zaczęła deklamować:


„Najprzód rybę trzeba złowić.
Nawet dziecko to uczynić może.
Później rybę trzeba kupić
Trzeba mieć na to pieniądze.
Rybę trzeba ugotować!
Trwa to tylko kilka minut.
Kładzie ją się na półmisek
I ubiera zieleninką.
Stawia się rybę na stole
Rozłożoną na półmisku
Zdejmuje się z niej pokrywkę,
Lecz ryba jest jeszcze surowa.“


– Pomyśl chwilę o tym wierszu, – odezwała się Czarna Królowa, – a my tymczasem wypijemy twoje zdrowie. Zdrowie Królowej Ali! – zawołała podniesionym głosem i wszyscy goście zaczęli pić jednocześnie, mając ogromnie rozradowane miny.

170