Strona:PL Cezary Jellenta Dante.djvu/106

Ta strona została uwierzytelniona.

kwiat siły twórcze poety, to w Monarchii przyniosły swój najpyszniejszy owoc siły syntetyczne. W formy dowodzenia suche, jakgdyby geometryczne — istny to bowiem Spinoza przed Spinozą — w formy sztywne i zimne przelewa gorące pożądania poety-apostoła. Powiada np. «Ród ludzki czuje się najszczęśliwszym wtedy, gdy się najwięcej podobnym staje Bogu. To jednak tylko wówczas osiągnąć się daje, gdy panuje możliwa jedność. Albowiem prawdziwy jest ten stosunek jednostki do całości, o którym powiedziano: Słuchaj, Izraelu, pan Bóg twój jest Bogiem jedynym!» Albo też przy końcu tej samej pierwszej księgi: «Grzeszyć to nic innego jak porzucać jedność i przechodzić do wielości, co też potwierdza i psalmista, mówiąc: Przez płody zboża, wina i oliwy zwielokrotnili się».
Żądza jakiegoś wszystko ogarniającego całokształtu życia podyktowała mu taki oto plan:
Jedynie człowiek w rzędzie wszystkich istot zajmuje środek między sferą doczesną a nieskończonością, jakoby między dwiema półkulami ziemi. Ponieważ zaś wszystko, co zajmuje miejsce pośrednie, musi mieć w sobie naturę obu krańców, a wszelka natura zmierza do pewnego ostatecznego celu, przeto i człowiek dążyć musi do ostatecznych celów doczesności zarówno jak nieśmiertelności. Będą niemi: szczęśliwość w tem życiu i szczęśliwość wiekuista. Do pierwszej prowadzi rozum, filozofia, do drugiej Duch Święty.
Słowem, człowiek potrzebuje dwojakiego steru: cesarza rzymskiego, któryby się opierał na wskazówkach filozofii, i zwierzchniego kapłana, któryby głosił prawdy wiekuiste Chrystusa i kiełznał namiętności ludzkie (Monarchia, konkluzye). Obie zaś te władze pochodzą bezpośrednio od Boga: a zatem majestat cesarski jest tak dalece Boskiego pochodzenia, że między nim a Bogiem niemasz żadnego pośrednika, i nawet książęta, zwani wyborcami