Strona:PL Cezary Jellenta Dante.djvu/135

Ta strona została uwierzytelniona.

tam wprowadzonych. Pisano wczoraj jeszcze studya o różnych pojedynczych zmyśleniach Piekła i Czyśćca, tak jak przyrodnik pisze monografię pewnej rodziny zwierząt lub roślin, albo prawnik rozprawę o rzeczywistym kodeksie karnym.
Zapominamy wreszcie i dlatego, że koncepcya mistrza włoskiego weszła niejako w duchowy skład całej wogóle poezyi. Gdy się znalazł model zaświata, i w dodatku tragicznego, a tuż obok wzór raju, wielcy poeci nie mogli być nań nieczuli. Dante, zapładniając malarstwo w osobach Rafaela, Michała Anioła, Botticellego i wielu innych wielkich i wielu średnich, jak Piotr Cornelius, zapłodnił również literaturę. Dużo mu pewnie zawdzięcza całe epos włoskie, i niemniej — wszechludzkie, w poezyi różnych narodów.
Stworzył on największy gmach poetycki i styl — styl epopei, której bohaterami nie są rycerze, lecz Ludzkość walcząca duchowo, idąca przebojem przez potęgi złe. Prawda, że natchnął więcej protestantów niż katolików, i że tacy jak Milton, Klopstock i niewątpliwie owiany duchem dantejskim Byron, Shelley i Goethe, stoją na pozór na biegunie przeciwległym myśli religijnej; ale świat pozazmysłowy w Raju Utraconym, w Messyadzie, Kainie i Fauście oddycha niewątpliwie atmosferą dantejską. Choć słychać w niej zgrzyty cynizmu szatańskiego, owdzie znów buntu prometejskiego — pierwiastki nienawistne florentczykowi — to jednak wszędzie mamy do czynienia z piekłem lub niebem.
Nawet tam, gdzie swą pieczęć wycisnął styl grecki Eurypidesa i myt o Prometeuszu, albo gdzie drga tchnienie Jezajaszowe melodyi hebrajskich — znać zarazem, jako pokład zwierzchni, surowy i ewangieliczny patronat Danta. Różnice, jakie zachodzą między protoplastą a samym jego rodem, to długie pięć wieków reformacyi i rewolucyi; podobieństwo zaś tkwi w krytyce świata, za pośrednictwem nadświata, w potępieniu złowrogich mocy politycznych i moralnych: tyranii,