Strona:PL Chamfort - Charaktery i anegdoty.djvu/011

Ta strona została uwierzytelniona.
OD TŁUMACZA

Karjera pisarska Chamforta jest dość paradoksalna. Był sławny za życia, i jest sławny dziś; ale dla innych utworów. Współcześni nie znali tych jego pism, które znamy my; my znowuż nie czytamy tego, za co wielbili go współcześni. Był znanym, uznanym, nagradzanym autorem oficjalnych wypracowań akademickich, modnym pisarzem teatralnym, który wycisnął łzy z oczu samemu królowi, był Akademikiem przed czterdziestym rokiem życia; mimo to, wątpię czy doszłaby nas pamięć pana de Chamfort, gdyby po jego śmierci nie znaleziono w biurku garści papierów. Część tych papierów zagarnęły władze sądowe, i te przepadły; część zachowała się. Były to luźne notatki, spostrzeżenia, refleksje, anegdoty, kreślone dla samego siebie, może jako materjał do jakiegoś dzieła. I to jest właściwie wszystko, co dziś żyje z Chamforta.
Mówiąc że ta jego fizjognomja była nieznana współczesnym, wyraziłem się może nie dość ściśle. Była niewątpliwie znana, ale w szczupłym kręgu i raczej ustnie. W owym czasie — w epoce salonów — to wystarczało. Reputacja Chamforta opierała się w znacznej mierze na jego ciętych powiedzeniach, na jego obiegających dowcipach czy aforyzmach, na jego postawie filozoficznej wobec życia; a to wszystko właśnie znalazło wyraz w tych pośmiertnych papierach. Jego sarkazm, rozczarowanie, jego gryząca krytyka, — to już zaczyn przyszłej rewolucji. Ale była to rewolucja na miarę salonów. Kiedy przyszła prawdziwa rewolucja, zmiotła Chamforta, jak tylu innych, którzy ją radośnie witali.