Strona:PL Chamfort - Charaktery i anegdoty.djvu/044

Ta strona została uwierzytelniona.

Regent chciał iść na bal, ale tak aby go nie poznano. „Wiem sposób“, rzekł ksiądz Dubois; i kiedy byli na balu, kopnął go kilka razy w siedzenie. Regent, którego zabolało, rzekł: „Księże, za dobrze mnie maskujesz“.

Fanatyk szlachetczyzny, zauważywszy że dokoła Wersalu czuć uryną, kazał swojej służbie i swoim wasalom oddawać wodę na ściany swego zamku.

Pani de Nesle romansowała z panem de Soubise. Pan de Nesle, który gardził swoją żoną, posprzeczał się raz z nią w obecności jej kochanka. W sprzeczce rzucił te słowa: „Ludzie wiedzą, że przebaczam pani wszystko. Muszę wszelako pani powiedzieć, że masz kaprysy zbyt niskie, których ci nie daruję. Tak naprzykład, te amory z perukarzem mojej służby, z którym widziałem cię wymykającą się z domu“. Naodgrażawszy się, wyszedł, i zostawił ją z panem de Soubise, który spoliczkował damę, mimo jej zaprzeczeń. Mąż opowiadał potem wszędzie ten swój koncept, dodając, że historja z perukarzem była zmyślona, drwiąc sobie z pana de Soubise, który uwierzył, i z żony, która dostała po gębie.

Powiedziano, z powodu sądu wojennego, który odbył się w Lorient w sprawie pana de Grasse: Armja niewinna, generał niewinny, minister wyłączony ze sprawy, król skazany na koszta. Trzeba wiedzieć, że ten sąd kosztował króla cztery miljony i że przewidywano upadek pana de Castries. Powtarzano ten koncept na zebraniu paniczów dworskich. Jeden z nich, nie posiadając się z zachwytu, rzekł po chwili milczenia z całą powagą, wznosząc ręce do góry: „Jak nie błogosławić katastrof które rodzą tak śliczne powiedzonka?“ W tym sensie podjęto przegląd powiedzeń i piosenek, z okazji wszystkich klęsk Francji. Piosenkę o bitwie pod Hochstedt skrytykowano, co sprawiło że któryś rzekł: „Martwi mnie przegrana tej bitwy, piosenka nic nie warta“.