Strona:PL Chateaubriand-Atala, René, Ostatni z Abenserażów.djvu/169

Ta strona została przepisana.

który zginął w katastrofie okrętu koło Isle-de-France. Kiedy otrzymałeś jego ostatni list, w kilka miesięcy po śmierci, jego powłoka ziemska nawet już nie istniała: w chwili gdy ty rozpoczynałeś po nim żałobę w Europie, kończono ją już w Indjach. Cóż tedy jest człowiek, którego pamięć przemija tak szybko? Zanim część przyjaciół otrzyma wiadomość o jego śmierci, druga część pocieszyła się już po niej! Jakto, drogi, zbyt drogi René, żali pamięć moja wymaże się tak rychło z twego serca? O bracie, jeśli oddzieram się od ciebie w czasie, to dlatego, aby nie być rozłączona z tobą w wieczności.

Amelja.

»P. S. Dołączam tutaj akt darowizny mego mienia; spodziewam się, że nie odrzucisz tego dowodu przyjaźni«.

„Piorun, który uderzyłby u moich stóp, nie przejąłby mnie większą grozą. Jakąż tajemnicę ukrywała przede mną Amelja? Co ją zmuszało tak nagle do schronienia się w zakonne życie? Och! dlaczego przybyła odwracać mnie od mego zamiaru! Odruch litości powołał ją do mnie, ale niebawem, znużona uciążliwym obowiązkiem. spieszy porzucić nieszczęśliwego, który miał tylko ją na ziemi. Człowiek mniema, iż uczynił wszystko, skoro przeszkodzi drugiemu człowiekowi umrzeć! W ten sposób żaliłem się na nią. Następnie, wcho-