Strona:PL Chateaubriand-Atala, René, Ostatni z Abenserażów.djvu/44

Ta strona została skorygowana.





Opowiadanie.

Myśliwcy.

„Osobliwy to zaiste los, mój synu, stowarzyszył nas obu. Ja widzę w tobie człowieka cywilizowanego, który uczynił się dzikim; ty widzisz we mnie człowieka dzikiego, którego wielki Duch (nie wiem dla jakich zamiarów) zechciał ucywilizować. Weszliśmy obaj w szranki życia z dwóch przeciwnych krańców: ty przybyłeś aby spocząć na mojem miejscu, ja zajmowałem niegdyś twoje: powinnibyśmy przeto mieć o świecie zupełnie odmienne pojęcia. Kto z nas obu zyskał lub stracił na zamianie? Wiedzą to Geniusze, z których najmniej wiedzący ma więcej mądrości niż wszyscy ludzie razem.

„W następnym miesiącu kwiatów[1], będzie siedem razy po dziesięć śniegów i jeszcze trzy śniegi[2], od czasu jak matka wydała mnie na świat na brzegach Mississipi. Hiszpanie usadowili się wówczas od niedawna w zatoce Pensa-

  1. Maj.
  2. 73 lat.