Strona:PL Chateaubriand-Atala, René, Ostatni z Abenserażów.djvu/50

Ta strona została skorygowana.

śliwszy ode mnie i niechaj długi uścisk zespoli lian i dąb!
„Młoda dziewczyna odparła; »Nie jestem zgoła Dziewicą ostatniej pieszczoty. Czy jesteś chrześcijaninem?« Odpowiedziałem, iż nie sprzeniewierzyłem się geniuszom mej chaty. Rzekła: »Żal mi cię, iż jesteś tylko nędznym bałwochwalcą. Matka uczyniła mnie chrześcijanką i nazywam się Atala, córka Simaghana o złotych naramiennikach, wodza wojowników lej gromady. Udajemy się do Apala-chukla, gdzie mają cię spalić«. Mówiąc te słowa, Atala podniosła się i znikła“.
Tutaj, Szaktas zmuszony był przerwać opowiadanie. Wspomnienia cisnęły się tłumem do jego duszy; zgasłe oczy zrosiły łzami zwiędłe policzki; tak dwa źródła, ukryte w głębokim mroku ziemi, zdradzają swą obecność wodą, która sącz y się między skały.
„O, mój synu, podjął wreszcie, widzisz, że Szaktas jest bardzo daleki od rozsądku, mimo sławy swej roztropności. Niestety, dziecko moje, człowiek niezdolny już widzieć, zdolny jest — jeszcze płakać! Wiele dni upłynęło; córka Sachema wracała co wieczór na chwilę rozmowy. Sen uciekał z mych ócz; Atala żyła w mojem sercu, jak wspomnienie miejsca spoczynku mych ojców.
„Siedmnastego dnia drogi, około czasu gdy łętka wychodzi z wód, wstąpiliśmy na wielką