gencyą, wiedzą, umysłem wszystkich Opeciów, Janów z Koszyczek, Falimirzów, Glaberów, Spiczyńskich, której jedyny Marcin Bielski i Mikołaj Rej z późniejszych czasów nieco dorównywają.“ A nawet więcej: późniejsze odkrycia wykazały to, o czem jeszcze prof. Brückner nie wiedział. Oto ks. Warmiński w swem znakomitem dziele o Samuelu i Seklucyanie (1906) ogłosił nieznane dotychczas, a przechowane w archiwum państwowem w Królewcu pisemko polemiczne Jana Maleckiego (z roku 1547)[1], w którem, dowodząc Seklucyanowi, że wyraz jenże jest czysto polski, pisze pomiędzy innemi tak:
Nie kto inny więc, tylko Biernat z Lublina położył tę wielką, tę ogromną zasługę, że obdarzył swój naród pierwszą drukowaną książką polską[2]. Czy był nią właśnie ów „Ogródek duszny“, tego nie wiemy, jak nie wiemy również, w którym roku ukazała się nasza pierwsza książka.
- ↑ Str. 197 n. n.
- ↑ Wobec tak wyraźnego świadectwa słowa Marcina Bielskiego, który sobie przypisywał tę zasługę, że „się na to pirwej obrał, drogę impresorom podał, pisma polskie imprymować“ — trzeba interpretować tak, że Bielski był pierwszym szlachcicem, który swoje pismo polskie imprymował. (Por. I. Chrzanowski, Marcin Bielski, str. 13).