Strona:PL Chrzanowski Ignacy - Biernata z Lublina Ezop.djvu/136

Ta strona została przepisana.

A bnet wyszedł, jedno sie zmył.
Idąc, tedy, brzuch go ruszył;
By go ulżyć, usieść musił.        1600
A kiedy więc z potrzeby wstał,
Ezopa tej gadki pytał:
„Czemu, kiedy ludzie wstają,
„Na swój sie gnój oglądają“?
Wnet mu Ezop odpowiedział:        1605
„Takem od swych starszych słychał:
„Mądry człowiek jeden u nich był,
„Który rozum, sierząc, stracił;
„Tedy ci, którzy rozum mają,
„Tego sie też ostrzegają;        1610
„Wstawszy, oglądają sie na zad,
„By rozum z głowy nie wypadł.
„Ty nie bój sie tej przygody,
„Nie popadniesz żadnej szkody;
„A i darmo sie oglądasz:        1615
„Już nie stracisz, czego nic masz“.
Nazajutrz więc Xant wesół był,
Dla towarzystwa więcej pił,
A potym niewesół siedział,
Odporu gadkam nie wiedział.        1620
Widząc Ezop tak smętnego,
Rzekł: „Bądź, panie, serca dobrego:
„Zażeś onego nie czytał,
„Jaką Bachus przypowieść miał?
„W czaszy, którą gościom dają,        1625
„Trzy siły w niej powiadają:
„Pierwszać jest ku posileniu,
„Wtóra ku uweseleniu,
„Ale trzecia ku szaleństwu