Ezopowi je oddano;
On, wziąwszy je, precz sie wezbrał,
Szcześnie do Samu przyjachał.
Mieszczanie, gdy to widzieli, 2325
Z radością k niemu bieżeli,
Prowadzili go z weselim,
Z gędźbą, z tańcy, z wielkim pienim.
Ezop, przyszedszy ku ławicy,
Kazał, by sie zeszli wszyscy; 2330
Tam im królewskie listy dał,
Iż im wszystkę wolność zjednał.
Za to jemu dziękowali,
Przystępując, obłapiali,
Dobrodziejstwo wyznawając. 2335
Nawyższą mu cześć działając.
Potym sie precz wyprowadził
I po roznych ziemiach chodził,
Ludzi wszędy nauczając,
Dobrodziejstwa im działając. 2340
Przypowieści dziwne gadał,
A w nich swą mądrość rozdawał;
Wspomagając głupość ludzką,
Osięgnął jest przyjaźń wielką.
Przyszedszy do Babiloniej, 2345
I okazał rozum swój w niej;
U Ligurga, króla mądrego,
Dostąpił miejsca ważnego.
Bowiem naonczas królowie,
Zadawali gadki sobie: 2350
Z krotochwile to działali,
Iż je sobie wykładali;
Który wyłożyć nie umiał,
Strona:PL Chrzanowski Ignacy - Biernata z Lublina Ezop.djvu/159
Ta strona została przepisana.