Strona:PL Chrzanowski Ignacy - Biernata z Lublina Ezop.djvu/224

Ta strona została przepisana.


Po jednej myszy łapając,
A tam dobre byto mając,
Myszy, gdy to obaczyły,
Iż niespełna w liczbie były,        10
Jęły miedzy sobą mówić,
Jakoby sie kota chronić,
I tak sobie uradziły,
Aby z wierzchu nie schodziły,
A tamo zawżdy pić i jeść,        15
Gdzieby ich kot nie mógł doleźć.
Kot, aby je zasię schytrzył,
Rzekomo sie sam obiesił,
Aby to myszy widziały,
A swe prześpieczeństwo miały.        20
Więc jedna na dół zaźrzała
A wisząc kota widziała;
Rzekła: „Kotku! Darmo wisisz,
„Bo już żadnej z nas nie schytrzysz.
„Bych cię też zdechłym widziała,        25
„Jeszczebych zbieżeć nie śmiała:
„Dosyćci w tobie chytrości,
„Pełeneś wnątrz wszytkiej złości“.
Mądry, gdy jeden raz zgrzeszy,
Już się więc potym polepszy:        30
Patrząc na. szkodę inego,
Strzeże się upadku swego.

Rimicius: D (169) De muribus et cato. [H Αἴλουρος ϰαὶ μύες]. St (249) De muribus et catto. C (170] Kočka a myssi. — FE (78) O kocie z myszami. — EW 21 O kocie i szczurach. — Jakubowski 60 Kot i szczur stary (L III, 18 Le chat et un vieux rat). — Morawski (107) Kot i szczur stary (L j. w.).