Ale, iże ten nowy był, 5
Więc pierwszego przeń opuścił;
Pilności ku niemu przyłożył,
Iżby go zawżdy chędożył.
Aż nowy koń rzecze dawnemu:
„Dziwuję się panu twemu, 10
„Iż taką pieczą o mnie ma,
„A o cię już prawie nie dba“.
On mu zasie odpowiedział:
„Azażeś tego nie wiedział?
„Radzić to głupi działają, 15
„Iż się w nowinach kochają,
„Nie patrząc, jeśli nowotna
„Ma im rzecz być pożyteczna,
„A tak, gdy przyjaźń mieszają,
„Nigdy prawej nie uznają“. 20
Mądregociem przyjaźń pewna,
A zwłaszcza, w kim cnotę pozna;
Milo mu z nim zawżdy mieszkać,
Nowych mu nie chce przekładać.
Abstemius 40 De milite et equo. — FE (121) O dworzaninie i o koniu.
Orzeł, gdy gody sprawował,
Wszytkich ptaków na nie wezwał,
Gdzie je rządnie posadzono
A z ochotnością hojnie czciono.
Wszakoż wszyscy za złe mieli 5
Ptacy, gdy dudka widzieli
Pocześniej posadzonego,