Gdy go w łożu nie baczyła. 20
Źle się myszy przygodziło,
Iż nierówne stadło było;
A kto chce bytu dobrego,
Patrz sobie równy równego!
Abstemius 52 De leone et mure. - FE (125) O lwie z myszą.
Wosk niekiedy zduna widział,
Iże z błota garnce działał,
Które więc w gnoju stwardziały,
Kamieniowi sie równały.
A bacząc sie sam miękkiego, 5
Przyrodzenia barzo mdłego,
Więc, aby takież twardym był,
W piec sie miedzy garnce rzucił.
Tam sie natychmiast roztopił,
Bytności z żywotem pozbył: 10
Odstąpił od przyrodzenia,
Przetoż nie miał polepszenia.
Czym sie komu nie godzi być,
Prozno sie ma o to kusić;
Możeć być kożdy wdzięczen swym: 15
Miękkim wosk, a garniec twardym.
Abstemius 54 De cera, duritiem appeteute. — FE (126) O wosku, żądającym twardości. — Ławrynowicz 9 Wosk i cegła.
Oracz niegdy, w mieście chodząc,
A na stany ludzkie patrząc,