Strona:PL Chyliński Związek miast greckich Azji Mniejszej.djvu/11

Ta strona została uwierzytelniona.

spartańskiej w wojnie z demokratami rodyjskimi (Xen. H. IV, 8, 22—24).
Rodos opowiedział się po stronie Sparty w końcu r. 412 (Th. VIII, 44). Stronnictwo oligarchiczne doprowadziło do synojkizmu trzech miast wyspy w jedno państwo (r. 408—7, Diod. XIII, 75). W r. 396 Rodos po odejściu floty spartańskiej przyjął perską, którą dowodził Konon (Diod. XIV, 79; cf. Pausan. VI, 3, 6); ten dopomógł w r. 395 demosowi do zrzucenia rządów arystokracji (Anon. Oxyr. 10); ale strona przeciwna była dość silna, aby rozpętać wojną domową, podczas której miasta wróciły poniekąd do dawnej samodzielności. Wygnani przez demos oligarchowie uzyskali w r. 390 pomoc od Sparty i z czasem opanowali miasto Rodos[1] ale inne miasta pozostały w mocy demokratów, którym pomagały Ateny. Wojna na wyspie wrzała jeszcze w r. 388 (Xen. H. IV, 8, 20—25; V, 1, 5—6; Diod. XIV, 97; 99).
Bizancjum, oderwane od związku ateńskiego w r. 411 (Th. VIII, 80), odebrane po dłuższem oblężeniu przez Alkibiadesa w zimie r. 408—7 (Xen. H. I. 3, 14—21, etc.), w r. 405 znowu dostało się Spartanom (X. H. II, 2, 1—2). Od r. 394 nie było tam zapewne harmosty spartańskiego, ale wprowadzona przez Spartan oligarchja pozostała, i dopiero w r. 389 miasto powróciło do sojuszu z Atenami (Xen. H. IV, 8, 27, cf. 31, i Demosth. XX, 60—61).

Wiadomości o Bizancjum rozstrzygają zagadnienie co do czasu istnienia związku. Rzeczywiście, miasta sprzymierzone musiały uprawiać jednakową politykę, i w żadnym razie nie mogły należeć do rożnych ugrupowań: jedne, naprzykład, do sojuszu ateńskiego, inne do spartańskiego. Otóż pomiędzy rokiem 412 a 387—6 żadna inna orjentacja prócz spartańskiej nie łączyła jednocześnie Efezu, Samu, Knidu, Rodu i Bizancjum (pomijam tu Iasos, o którym zbyt mało wiemy). Nie można w szczególności przypuszczać, by związek o charakterze antispartańskim powstał po r. 394, albowiem Bizancjum zawarło przyjaźń z Atenami dopiero wtenczas (r. 389), kiedy orjentacja spartańska już ponownie zapanowała w Efezie, Samos i Knidos (o ile ten miał przedtem inną), na Rodos zaś wrzała walka domowa, która uniemożliwiała wszelką umowę finansową z innemi miastami. Pozostaje więc jedyna ewentualność: związek miast, po-

  1. Diod. XIV, 97; cf. Xen. H. IV, gdzie mojem zdaniem τει̑χος oznacza nowy Rodos w przeciwieństwie do starych miast, πόλεις.