Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/146

Ta strona została przepisana.

mieć będzie doradców, potrafi z tej sprawy pozyskać to, czem będzie mógł hojnie zapłacić za bandaże. Słyszycie doktorze?
— Co do tego — odpowie Elnatan, który z powodu tej rozmowy siedział jak na szpilkach — mam słowo sędziego Templa w obecności... nie dla tego iżby jego słowo nie stało za wszystkie pisma w świecie, lecz dał mi słowo w obecności... obaczmy kogo, pana Le Quoi, ministra, majora, pana Jonesa, Beniamina, pani Pettibony i pary murzynów, w obec ich wszystkich powiedział, iż jego to kieszeń mnie zapłaci.
— Zrobiłże wam tę propozycyą przed, czyli po operacyi? — zapytał adwokat.
— Przed, czy potem wszystko jedno — odpowiedział doktor — lecz pewien jestem, iż mi ją uczynił wprzód, nim się dotknąłem ramienia młodzieńca.
— Lecz zdaje się, iż wam powiedział, że kieszeń jego zapłaci — rzekł Hiram Doolittle ze złośliwym uśmiechem. Któż mu więc wzbroni odjąć kieszeń i wam ją oddać ze sztuką sześciu pensów? Wypełniłby swą obietnicę w oczach prawa.
— Bynajmniej — zawołał Lippet — będzie to wybieg, za który prawo wymierzy sprawiedliwość. Potrzeba, aby doktor odebrał quid pro quo. Kieszeń w przypadku, o którym dopiero mowa, powinna być uważana za część nie odzieży, lecz własnej osoby czyniącego obietnicę. Utrzymuję, iż doktor może wytoczyć przeciw sędziemu proces w tej mierze i jeśli nie otrzyma polubownym sposobem satysfakcyi, tedy biorę na siebie staranie o wymierzenie mu sprawiedliwości z zapewnieniem, iż nic go to nie będzie kosztować.
Doktor nic nie odpowiedział na to przełożenie, lecz rzucił wzrokiem naokoło siebie, jakby chcąc policzyć tych, których tym sposobem mógłby wezwać na świadectwo dla stwierdzenia tej obietnicy, jeśli kiedykolwiek tego okazałaby się potrzeba.
Podobny przedmiot rozmowy o procesie, mającym się wytoczyć przeciw sędziemu Templ, nie był tej natury, by