Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/192

Ta strona została przepisana.

jego, a jeśliby Bog nie skarał, znam jednego, którvbv nie chybił.
Natty przekonawszy się, że broń jego w dobrym stanie, posunął w tył prawą nogę, lewą rękę wyciągnął pod rurę swej fuzyi i skierował ją na ptaka. Wnet oczy wszystkich w tym samym zwróciły się kierunku, wszystkich uszy oczekiwały huku wystrzału, lecz usłyszano tylko uderzenie skałki i fuzya nie wypaliła.
— Bez zdrady! bez zdrady z biednym murzynem — wykrzyknął Brom — podskakując z radości i stawając przed swym indykiem — Natty Bumpo chybił celu!
— Natty Bumpo nie chybi murzyna, jeśli tv nie odejdziesz — odparł stary strzelec z gniewem. — Jestżeś przy zmysłach, gdy mówisz, żem chybił celu, kiedy wystrzał nie nastąpił? Odejdź powiadam ci i niech nauczę Billy Kirby, jak pozyskać indyka w dzień Bożego Narodzenia.
— Bez zdrady! — powtórzył murzyn — nie zapłaciwszy nie możesz strzelać. Niech pan Jones rozsądzi, niech młoda pani sądzi, niech wszyscy rozsądzą.
— Taki zwyczaj w kraju, Natty — rzekł drwal. — Zapał spalony, jedno co dany wystrzał. Jeśli raz jeszcze chcesz strzelać, trzeba drugi szyling zapłacić. Nim to nastąpi, ja jeszcze raz spróbuję. Masz Bromie, oto moje pieniądze.
— Gdyby to było prawdą — odparł Natty — zapał nie był spalony, bo nie zajął się ogniem. Lecz ja lepiej od was znam zwyczaje kraju; ty przybyłeś z osadnikami, ja zaś na trzydzieści lat wprzód tu zamieszkałem; utrzymuje iż mam prawo strzelać.
— Pan Jones osądzi! — krzyczał murzyn — pan Jones osądzi! on wie wszystko.
To odwołanie się do wiadomości Ryszarda, zbyt było dla niego pochlebnem, by go nie przyjął. Postąpił więc na przód z powagą ministeryalną i nakazał milczenie wszystkim stronom, skinieniem ręki.
— Zdaje się rzekł — iż zachodzi wątpliwość wzgledem pytania, czy Natty Bumpo w stanie w jakim są rzeczy,