Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/316

Ta strona została przepisana.

biedę. Niekiedy miss Templ, niebezpieczną jest rzeczą być bogatym, ale nie wiesz i nie możesz wiedzieć jak jest rzecz okropna być ubogim.
— I jabym się spodziewała, że ty kochana Ludwisiu również jak i ja nie wiesz o tem. Pochlebiam sobie przynajmniej, że na tej ziemi obfitej niepodobną jest rzeczą, ażeby sługa kościoła znalazł się w stanie utrapienia.
— Nie masz nigdy utrapienia zupełnego — rzekła Ludwika pokornym i melancholijnym tonem — dla pokładających swoją ufność w Stwórcy, ale i człowiek taki może być narażony na cierpienia rozdzierające serce.
— Ale ty moja kochana przyjaciółko — zawołała Elżbieta z uniesieniem — ty nie cierpiałaś zapewne nieszczęść ubóztwa?
— Ah! miss Templ — odpowiedziała Ludwika ze słodyczą — domyślam się, że kłopoty tego życia mało bardzo są tobie znane! Mój ojciec przepędził lat wiele jako misyonarz w nowych osadach tego kraju, jego owieczki były ubogie, nie raz brakowało nam chleba, nie mieliśmy go za co nabyć, a nie śmieliśmy prosić przez bojaźń świętego powołania. Ileż razy widziałam ojca mojego oddalającego się od rodzeństwa w cierpieniach, głodzie i chorobach, które za jego oddaleniem się jedyną swoją pociechę utracało, i gdzież się on oddalał?... Na pełnienie obowiązków, których, by zaniedbać, nie mogły go skłonić domowe nieszczęścia. Oh! jakże to być musi rzeczą trudną starać się pocieszać innych wtenczas, kiedy własne serce jest napojone goryczą wszelkich umartwień!
— Ale teraz Ludwiko — zawołała Elżbieta — umartwienia te przeminęły, już one więcej nie powrócą. Dochody ojca twojego potrzebom jego rodziny odpowiadać powinny, potrzeba żeby wystarczały i odtąd muszą być dostateczne.
— One wystarczają — rzekła Ludwika spuszczając głowę na łono, dla ukrycia łez swoich — albowiem ja jestem wszystkiem co mu się z jego licznej rodziny pozostało, jestem jedynem jestestwem, którego potrzebom zaradza.