Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/342

Ta strona została przepisana.

— Prawdziwie miss Templ nie jest rzeczą, trudniejszą do urzędnika jak do pantery wystrzelić. Ale jeżeli sędzia nie uważa za rzecz przyzwoitą wydanie rozkazu, ja się oddalam i sam go wydam, cóżkolwiekby mię spotkać miało.
— Jam się nie wzbronił go wydać mości panie — odezwał się Marmaduk, który się spostrzegł, że tu o sławę jego bezstronności chodziło. Proszę do mojego bióra, wnet za nim pośpieszę i wydam żądany rozkaz.
Doolittle wyszedł, a Elżbieta sposobiła się czynić ojcu przełożenia, lecz Marmaduk kładąc jej dłoń z uśmiechem na ustach:
— Pozory są straszniejsze od rzeczywistości, moje dziecię — rzekł. Skłonny bardzo jestem do wierzenia, że Natty zabił daniela, tem bardziej, żeś go w lesie z psami spotkała. Ale tu idzie tylko o zwiedzenie jego mieszkania, dla znalezienia zwierzęcia, poczem skazany zostanie na grzywnę dwunastu i pół dollarów, które my za niego zapłacimy. Zdaje mi się, że sława mojej nieskazitelności tej fraszki warta.
Zapewnienie to uspokoiło Elżbietę, a ojciec opuścił ją dla dopełnienia obietnicy danej Hiramowi.
Po dokonaniu tej nieprzyjemnej powinności ujrzał Edwarda przybywającego śpiesznym krokiem, z najżywszem na twarzy pomięszaniem. Skoro tylko młodzieniec Marmaduka zobaczył, pobiegł ku niemu z najżywszym zapałem i czułością, jakiej rzadko mówiąc do niego używał.
— Winszuję panu, winszuję z całego serca! Ale to jest przypomnienie zbyt okropne, ażeby się nad niem zatrzymywać. Powracam z chałupy, Natty powiedział mi iż zabił panterę, pokazał mi skórę z jej głowy i aż na końcu wspomniał o najważniejszej okoliczności. Nie mogę znaleźć słów, ażeby wyraził panu połowę tego com uczuł dowiedziawszy się... Zatrzymał się na chwilę, jak gdyby się postrzegł, że przekraczał sobie przepisane granice i dalej z pewną rezerwą mówił: — Dowiedziawszy się, że miss Grant i... córka pańska były narażone na wielkie niebezpieczeństwo.