Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/357

Ta strona została przepisana.

— Mniemam — rzekł witając ją z uszanowaniem — że nie jestem natrętem. Mam ważną potrzebę widzenia pani, choćby najkróciej.
— A! Pan Edward — rzekła głosem uprzejmym, podobnym do tego, jakim zwykła mawiać do ojca swojego, czem mocno przejęła młodzieńca zadziwieniem i słodyczą — jakżeś zostawił biedną Ludwikę?
— Dobrze, bardzo dobrze — odpowiedział Edward — spokojną i wielbiącą opatrzność niebios. Nie uwierzysz pani z jaką czułością przyjęła oświadczenie mojej radości. Nie umiem wytłumaczyć sobie przyczyny, ale dowiedziawszy się o okropnem położeniu w jakiemeście się panie znajdowały, osłupiałem z przerażenia, władnąć sobą nie mogę, połowy wystawić nie potrafię tego, co się działo w mem sercu. Zaledwo u pana Granta odzyskałem spokojność i mogłem już wystawić co czuję, bom rozrzewnił miss Grant opisując radość z widzenia jej zdrowej.
— Przyjaciel wasz, Natty, został odtąd moim, panie Edwardzie — rzekła Elżbieta. Myślałam w tej chwili, w czemby można mu pomódz. Znasz wszystkie jego potrzeby i skłonności, mógłbyś zapewne mnie w tem poradzić.
— Mogę. — krzyknął Edward z żywością, która przestraszyła córkę sędziego — mogę, oby niebo panią wynagrodziło za dobre chęci! Natty był dosyć nieroztropny uchybiając prawu zabiciem daniela tego poranku, mogę dodać jeszcze, że jeśli to jest przewinienie, ja także byłem spólnikiem. Ojciec pani o tem uwiadomiony, wydał mandat na rewizyę...
— Nic mi nowego nie donosisz — powiedziała Elżbieta — wiem o tem wszystkiem. Jest to forma, którą wypełnić było potrzeba, ale złych skutków na naszego przyjaciela nie ściągną. Z tego powodu odsłużę podobnem pytaniem, jakie pan mnie zadałeś niedawno. Czy tak długo żyłeś z nami nie mogąc nas poznać? Sądziszże, iż moglibyśmy ścierpieć, ażeby człowiek, któremu winnam życie, był wtrącony do więzienia. Tem bardziej, gdy to zależy od opłaty tak ma-