Znaczenie tych słów starego Strzelca, miss Templ zrozumiała lepiej niż jej przyjaciółka, gdyż kiedy ta zroszonemi oczami litości, najniewinniej poglądała na niego, córka sędziego niezwyczajny poczuła ogień na twarzy i oczy w dół spuściła. Wzruszenie to chwilę tylko trwało, wkrótce znowu wzrok na Nattego podniosła.
— A więc, wybawco mój — rzekła — głowę twoją mocniejsze belki ochraniać będą, oczy spoczną na wygodniejszych murach. Oby koniec więzienia twego jak najprędzej przyszedł, znajdziesz wówczas dom gotowy na przyjęcie twoje i przepędzisz resztę dni swoich w pokoju.
— Chęci twoje są dobre, miss Elżbieto, ale spełnienie niepodobne, wystawiony raz na wzgardę i pośmiewisko ludzi, nie zniosę więcej ich widoku.
— Niech dyabli porwą twój pręgierz! — krzyknął Beniamin potrząsając świeżo wypróżnioną flaszę. Patrz na tę nogę, jaka prosta, a dzisiaj jeszcze krępowana u słupa. To mnie tyle frasuje, ile próżna flasza. I stuknąwszy ją o ścianę rozbił na drobne części.
— Beniaminie — rzekła Elżbieta — zapominasz z kim jesteś.
— Ja miałbym zapomnieć miss Elżbieto! ja! prędzej Boadiceę bym zapomniał. Można zapomnieć jakie stare bacisko partacko sklecone, ciągnące wodę wszystkiemi bokami, jak naprzykład mistres Pettibonę, ale tak gładką fregatę świeżo wyszła z warsztatu, z najzdrowszym całym przyborem!
— Milcz! Beniaminie, rozkazuję, milcz.
— Jesteś moim kapitanem, miss Elżbieto, posłuszeństwo winienem. Szczęście moje żeś mi pić nie zabroniła.
— Więzienie twoje Natty, nie będzie zbyt długie — rzekła Elżbieta zwracając się znowu do Strzelca — chciałabym abyś resztę życia przepędził w wygodach i obfitości.
— W wygodach i obfitości! — powtórzył Natty. I jakąż wygodę w tym kraju mieć można, gdzie milę ujść trzeba, by drzewo znaleźć osłaniające od palących promieni słońca?
Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/400
Ta strona została przepisana.