Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/415

Ta strona została przepisana.

mocny i nimi się opiekował. Młodym był John kiedy widział białych ludzi przepływających wielką wodę, aby swych braci z Albany wypędzić. Obawialiż się oni Boga natenczas gdy ich tomahawk krwią bratnią był zroszony? Obawialiż się Boga ci, którzy Pożywaczowi Ognia odebrali ziemię przez nas jemu oddaną, którzy onej pozbawili jego, jego dziecięcia i dziecko jego dziecięcia? Żyliż oni w zgodzie z ludźmi?
— Takie są zwyczaje białych, Johnie, a Delawarowie nie robią podobnież? Nie podbijająż oni innych pokoleń indyjskich? Czy nie zamieniają ziemi na proch, odzienie i inne towary?
— Gdzież jest odzienie, gdzie są towary które okupiły prawo posiadłości Pożywacza Ognia? Czy one do swego wigwamu poznosił? Czy powiedziano jemu: Bracie, daj nam twą ziemię, a bierz to srebro, tę odzież, ten rum, tę broń? Nie. Zdarli mu oni jego własność, tak jak się zdziera czupryna pokonanego nieprzyjaciela, ani się obrócili, by spojrzeć czy żywy został, lub umarł. Czy w zgodzie żyli z ludźmi, czy obawiali się Boga, ci którzy tak postępowali?
— Nie mogę ciebie zrozumieć, Moheganie? Nie dosyć znasz praw naszych, ani naszych obyczajów, abyś mógł nas osądzić. Ojcaż to mego oskarżasz o niesprawiedliwość?
— Nie. Brat Mikona jest dobry, mówiłem Sokolemu Oku; mówiłem to Młodemu Orłowi, bo wiem, że to zrobi co sprawiedliwe.
— Kogo nazywasz Młodym Orłem? — spytała Elżbieta spuszczając w dół oczy. — Kto on jest? i zkąd przychodzi?
— Takżeś długo z nim żyła, córko moja, abyś mnie o to się pytać miała? Starość ziębi krew w żyłach, tak jak zima zamraża wodę w jeziorze i w twardy lód ją przemienia, lecz młodość ogrzewa serce tak jak promienie słoneczne ożywiają naturę na wiosnę. Młody Orzeł ma oczy, nie miałżeby języka?
— Przynajmniej nie ma go do odkrycia przedemną swoich tajemnic — odpowiedziała Elżbieta trochę się śmiejąc,