rówieimików. Ten nauczyciel również był z nią, jednego mniemania, że Elnatan miał wrodzoną skłonność do medycyny, albowiem słyszał go nie raz jak radził dzieciom od siebie młodszym, ażeby nazbyt nie opychały żołądków, a kiedy te drobne nieuki nie chciały słuchać jego rady, posuwał gorliwość swoję aż do zjedzenia cząstki im wydzielonej, w celu zapobieżenia szkodliwym skutkom i przez wzgląd jedynie na ich zdrowie.
Vo niejakim czasie od tego przyjemnego oświadczenia, oddano go na naukę do miasteczkowego doktora, którego lekarski zawód tymże się prawie rozpoczął sposobem, co i Elnatana.
Tam widziano go jak rozcierał i tłukł w moździerzu lekarstwa, dawał zalewanie koniowi, a niekiedy siadywał pod jabłonią z gramatyką łacińską Rudimana w ręku, pod pachą zaś ze sztuką położniczą Denmana; albowiem życzeniem było jego instruktora, iżby się pierwej nauczył sztuki wprowadzania ludzi na świat, nim zostanie wtajemniczony do tej, która ich ze świata wyprawia.
Po wyterminowaniu roku, zaczął golić szczerbatą brzytwą. Po kilku miesiącach przysłano po jego nauczyciela do kobiety w bolach, ten nie znajdował się w domu, a rzecz nie cierpiała zwłoki, i Elnatan w największym pośpiechu wyjechał z posłańcem.
Nie wiemy z pewnością, ażali w tem zdarzeniu sztuka wsparła naturę, czy też natura pośpieszyła na pomoc sztuce, ale to pewna, że pierwsze doświadczenie młodego ucznia, nie tylko nie kosztowało nikogo życia, ale jeszcze nowego członka społeczności przysporzyło. W miesiąc później, równem się powodzeniem uwieńczył i pierwszy raz w życiu swojem tytuł doktora otrzymał; matka przed wszystkiemi przyznała mu ten uczony stopień, a za nią potem każdy nabył zwyczaju witać go dostojnością doktora Todda.
Przepędziwszy trzy lata u swojego nauczyciela, mniemał, że już o swojej mocy latać potrafi. Udał się do Bostonu, jedni mówili, że dla zakupienia lekarstw, inni utrzy-
Strona:PL Cooper - Pionierowie.djvu/65
Ta strona została przepisana.