mywali, ze dla doskonalenia się przy szpitalach, ale pod tym ostatnim względem, jeżeli postał kiedy w szpitalu, to tylko dla przejścia sal jego, albowiem w przeciągu dni piętnastu, widziano go z powrotem, przywożącego z sobą sporą skrzynię, straszliwie woniejącą siarką.
W niedzielę następną zabrał się do świętego stanu małżeńskiego, a nazajutrz z rana, jak ze swoją nową połowicą wsiadł do pojazdu jednym konikiem zaprzężonego, który nadto pomimo wielkiej skrzyni woniejącej siarką, zawierał dwa niewielkie tłomoki, pudło z tektury i parasol z materyi czerwonej jedwabnej. Najpierwsza wiadomość, która o nim powzięli jego przyjaciele, była, iż w dostojności medyko-chirurgo-aptekarza, osiadł w Templtonie, miasteczku Nowego Yorku, i że tam był na drodze do pomyślności.
Uczeń prawa w Temple[1] możeby się uśmiechnął, widząc Marmaduka zostającego sędzią bez podrzedniej nauki; lecz bez zaprzeczenia, ten, który otrzymał stopnie medyczne w Lejdzie albo w Edymburgu, ma prawo śmiać się z całego serca, słuchając tego rzetelnego opowiedzenia sposobu, jakim Elnatan wszedł do przybytku Eskulapa. Z tem wszystkiem jest rzeczą niezaprzeczoną, że doktor Todd stanął na rowni ze swoją bracią Stanów Zjednoczonych w nauce lekarskiej, jak p. Temple ze swoją w prawnictwie.
Czas i doświadczenie cudów dokazały z uczniem Galena. Był z przyrodzenia ludzkim, ale przytem niepoślednia cząstkę odwagi moralnej posiadał. Żeby się wytłumaczyć jaśniej nigdy on nie czynił pewnego doświadczenia na tym, kto przez swoją fortunę i znaczenie, wydawał mu się członkiem pożytecznym społeczności, ale kiedy mu się dostał w ręce jaki nieszczęśliwy włóczęga, nie wzdragał się doświadczyć na nim dzielności rozmaitych leków, które po-
- ↑ Gospody Templu (inns of the Temple), są raczej mieszkaniem adwokatów i uczniów prawa w Londynie, aniżeli prawdziwą szkołą prawoznawstwa.