cą nazwiska powag pierwszorzędnych, mianowicie „najgodniejszego praw monarchy“ Bartolus’a de Saxoferrato i jego ucznia Baldus’a de Ubaldis, którzy przez czas krótki także w Padwie uczyli. Nastało potem odrętwienie studjów, zapanowała oschłość: komentatorowie glosowali nie tekst źródeł rzymskich, lecz głosy i zapuszczali się w subtelne rozbiory specjalnych kwestyj, korzystając z materjału, nagromadzonego przez wielkich poprzedników i hołdując scholastycznej drobiazgowości i dialektyce. W ten sposób wykładano też prawo w Padwie; liczba katedr prawa kanonicznego i świeckiego była wszakże znaczna, i zasiadali na nich głośni nauczyciele już to przez czas dłuższy już też tylko krótko, gdyż wędrówki profesorów były wówczas równie częste, jak wędrówki scholarów, z Uniwersytetu jednego do drugiego. Niektórzy z pomiędzy profesorów, erudyci prawdziwi, na zawsze zapisali swe imiona w dziejach jurysprudencji, inni, praktycy z zawodu, adwokaci lub sędziowie, zręcznem traktowaniem przedmiotu popularność u uczniów i sławę krótkotrwałą sobie jednali, albo katedrę za środek do wyższej karjery w służbie publicznej uważali. W wieku XV zasłynęli między innymi Franciszek Zabarella, kanonista wysoko ceniony, późniejszy kardynał i Ludwik Gomesius, Hiszpan z rodu, również kanonista; jako cywiliści odznaczyli się mianowicie uczony Guido Panciroli, Marek Antoni Peregrinus (Pellegrino), Marek Mantua Benavidius, Bartłomiej Silvaticus, Juljusz Pacius (Pacio), który wszakże tylko przez rok jeden w Padwie wykładał, Filip de Montagnana, Ottonellus Discalcius i i. Wzrosło tym sposobem znaczenie
Strona:PL Cwiklinski Padwa i Polska.djvu/17
Ta strona została uwierzytelniona.