Strona:PL Cyceron - Sen Scypiona.pdf/20

Ta strona została przepisana.

łuje się na Stoików, których prawdopodobnie najbardziej szacował. Nienawidził tylko Epikurejczyków, pogardzał ich rozwiązłością, co naturalnie inaczej być nie mogło, skoro lubował się w surowości Stoików. Cycero dla Platona czuł wielkie poważanie; nazywa go: „Deus ille noster...”[1], — gdzieindziej znowu, rozwijając teorję ruchu, mówi: „audiamus Platonem quasi deum quemdam philosophorum...”[2], — wreszcie uważa go jako mistrza i nauczyciela boskich nauk. Ale niestety! był to chwilowy tylko zapał, nie zaś wewnętrzne przekonanie o istotnej wartości dzieł tego nieśmiertelnego filozofa; w kilku bowiem miejscach czytamy zupełnie przeciwne zdania. Oto np. „Cujus (Platonis) in libris nihil adfirmatur et in utramque partem multa disseruntur. De omnibus quaeritur: nihil certi dicitur”[3]. Pomimo to, Cycero jest zupełnym naśladowcą Platona; nie raz całe ustępy przejmuje z pism tego filozofa, i chociaż eklektyzmem swym nie przyczynił się wcale do postepu nauki, wszakże wyświadczył przez to znakomitą przysługę, iż przyjąwszy filozofję grecką, dopomógł do jej rozpowszechnienia między spółczesnymi, dla potomnych zas, zgromadził obfity skarb do badania mądrości starożytnych ludów. W przypisach do fragmentu, którego przekład niżej podajemy, staraliśmy się właśnie wykazać wszystkie główniejsze myśli, które Cycero przejął od Platona, lub też od innego greckiego filozofa.

Marcus Tullius Cicero urodził się w Arpinium, tego samego roku co i Pompejusz (106 pr. Chr.). Pochodził z bardzo zacnego rycerskiego domu, lecz odsuniętego

  1. ad Attic. IV, 6.
  2. De nat. Deor. II, 24.
  3. Academ. I. 24.