Strona:PL Cyceron - Sen Scypiona.pdf/75

Ta strona została przepisana.


    nie przekona, Scypionie, iż ojciec twój Paweł Emil i przodkowie twoi Paweł i Afrykańczyk, jak ojciec i wuj Afrykańczyka, i wielu innych wyższych mężów (aut multos praestantes viros), których imion nie widzę potrzeby wyliczać, nie zrobiliby tyle znakomitych czynów, ażeby zasłużyć na wspomnienie w potomności (ad posteritatis memoriam), gdyby ich dusze nie były przekonane, że ta chwała do nich należy. I ja sam, jeżeli mogę pochwalić się, jak to czynią starcy, sądzisz, że znosiłbym tyle trudów, pracując dniem i nocą, w pokoju i wojnie, gdyby moja chwała miała zamykać się w tych samych granicach co i życie (si iisdem finibus gloriam meam quibus vitam essem terminaturus)? Nie byłożby lepiej prowadzić sobie życie próżniacze i spokojne, bez żadnego trudu i usiłowania? Lecz nie wiem dla czego dusza moja, wznosząc się, spogląda na potomność, jak gdyby wtenczas miała dopiero żyć, skoro opuści tę nizinę. W istocie tak jest! bo jeżeliby dusze nie były nieśmiertelne, nie widzielibyśmy najlepszego nawet człowieka, któryby z takim zapałem dążył do uwiecznienia swojej chwały”. De senectute, XXIII. — Quaest. Tuscul. I, 12—15.

    Cycero Najwyższą Istotę zawsze nazywa: „princeps Deus” wyrażeniem, jakie używała 1-sza Akademja dla określenia Boga. Plato nie chcąc ściągnąć na siebie oburzenia pospólstwa, wyznawał istnienie wielu bogów; ale kiedy szło o objawienie prawdziwej idei, odrzucał to udane przekonanie i przyjmował jednego Boga, którego zwał rządcą świata (άρχων βασιλέυς), rozumem rządzącym światem (νούς βασιλέυς), wreszcie wieczną istotą (φύσις αίώνιος).
    W greckim języku ό άρχων znaczy właściwie naczelnik, przewodnik od słowa άρχω, rządzę, władam i t. d.