Strona:PL Czech - Wycieczki pana Brouczka.djvu/142

Ta strona została przepisana.
I.

Należy przyznać, że pan Brouczek rozgłosem, który mu zjednała słynna wycieczka na księżyc, wcale się nie chlubił. Wiadomość o jego sensacyjnych przygodach rozbiegła się po całym kraju, a imię „Brouczek“ było na ustach każdego; ba, nawet z powodu tego pobrało się za łby kilka redakcyj i partyj, z których każda dobijała się o jego przyjaźń i podsuwała mu swoje tendencye.
Ale pan Brouczek, będąc przezornym, milczał skromnie. Nie zwracając uwagi na wrzaski zainteresowanych, spokojnie ściągał od lokatorów komorne i trawił wieczory, jak i przedtém, w gronie starych znajomych „pod kogutem“ lub „na wikarce;“ tu atoli rzadziéj. Szedł do pana Würfla tylko podczas nowiu, lub gdy niebo było pokryte chmurami. Krótko mówiąc: bohater nasz w niczém nie zmienił cichego swego trybu życia. Nie uczęszczał do cukierni, aby odbierać nieme hołdy podziwu, a idąc ulicą udawał, że nie uważa, gdy wejrzenia wszystkich zwracały się na niego z taką czcią, z jaką niegdyś lud italski patrzył na śpiewaka „Infer-