Ta strona została przepisana.
I.
Poetyczny opis nocy i kościoła ś-go Wita. — Czytelnik poznajamia się z duchowém życiem pana Brouczka. — Mniemane trzęsienie ziemi. — Pesymistyczne zdania o ziemi. — Zadziwiający sposób, w jaki dostał się pan Brouczek na księżyc.
Była jasna noc letnia. Wspaniały kolos świątyni ś-go Wita kąpał w srebrnym blasku księżyca wysmukłe swoje kolumny, pilastry, lekkie pół-łuki, ozdobione wypukłą rzeźbą w kamieniu, odbijając na oświetlonych swych ścianach fantastyczne cienie granitowych posągów tak, że się wydawał jakimś bajecznym przybytkiem duchów, ozdobionym czarodziejską grą nadziemskich świateł i cieni.
W téj to tajemniczéj ciszy drzemał wśród martwego otoczenia zaklęty w granit hymn przeszłości.
Z dwóch tylko okien starego budynku, położonego przy wązkiéj uliczce, ciągnącéj się za kościołem, wzdłuż okopów Jelenich[1], błyszczało jeszcze światełko i dawa-
- ↑ Ogród w Pradze nosi tę nazwę. (Przyp. tłum.).