Strona:PL Czech - Wycieczki pana Brouczka.djvu/311

Ta strona została przepisana.

szkodę dla nieprzyjaciela stanowią winnice i ich ogrodzenia. Żyżka swém jedném okiem umié doskonale zbadać miejscowość i wszystko na swą korzyść wyzyskać; oto naprzykład ta wieża u rogu winnicy znakomicie mu się przydała do wzmocnienia wschodniéj części twierdzy.
W trakcie téj rozmowy wdrapali się na szczyt góry, i wyszedłszy przez rozbity kawał muru, okalający winnicę, ujrzeli przed sobą wojsko taborytów.
Były tu rozlokowane liczne oddziały wojowników, między którymi znajdowały się kobiety i wyrostki. Część taborytów nosiła pancerze i hełmy, zaś większość była odziana w zwyczajne kabaty skórzane lub sukienne, krótkie suknie, spodnie i bóty; niektórzy mieli długie suknie lub płaszcze, a na głowie kaptury, niekształtne kapelusze lub czapki. Wielu z nich nosiło na piersiach wyszyty kielich z sukna czerwonego.
Bronią ich były dzidy, oszczepy, cepy okute, palcaty, samostrzały i miecze; część miała prócz tego podługowate tarcze drewniane, obciągnięte skórą lub płótnem i pomalowane. Bronią wyrostków były proce, przeznaczone do rzucania kamyków. Kobiety i dziewczęta chodziły z głowami nieokrytemi, albo nosiły długie czepki, wstążką wokoło czoła przewiązane; odzienie ich składało się z koszuli grubéj i prostej spódnicy; część nosiła prócz tego kabaty lub płaszcze; twarze ich były, jak i u mężczyzn, ogorzałe, a silna budowa ciała i iskrzące się oczy dodawały im tém więcéj uroku.
Niektórzy z wojowników stali dotychczas na północnéj stronie góry, zkąd można było śledzić przebieg