Strona:PL Czerwony Kapturek i inne bajki.djvu/65

Ta strona została uwierzytelniona.

Paluszkę, a czuła, że się teraz z nią rozstać musi.
— Nie będziesz się odtąd zwała Paluszką, — powiedział jej anioł kwiatów. — Jest to imię brzydkie, a tyś taka piękna Nadaję ci imię Maja.
— Żegnaj mi, żegnaj! — zawołała jaskółka i uleciała z ciepłych krajów z powrotem ku naszej północnej stronie. Miała tam gniazdko ponad oknem człowieka, który umie opowiadać bajki. Jemu to wyśpiewała wszystko i stąd dowiedzieliśmy się całej historji.