Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No131 part05.png

Ta strona została przepisana.

Powróćmy do kwestyi służących powiedział:
— Potrzebować będziemy dwojga ludzi bezwzględnie pewnych, dwojga ludzi, którzyby w razie jakiego wypadku nie narazili nas ciekawością swoją lub plotkarstwem.
— Bądź spokojny — odrzekła Angela. Mam małżeństwo jakby dla nas na urząd zrobione. Alzatczycy... Mąż chce gwałtem uchodzić za francuza, choć bardzo źle mówi po francuzku — a i on i ona nie mają o życiu paryzkiem pojęcia. Przybyli tu przed kilku zaledwie dniami, z listem rekomendacyjnym do mnie od mojej siostry, zamieszkałej w Colmar... On jest ogrodnikiem, umie powozić i obchodzić się z końmi, ona kucharką wcale zdolną.
— Doskonale!
—Nie prawda?
— Czy możesz zobaczyć się z niemi zaraz?
— Mogę, bo mi zostawili swój adres, a razem nigdzie nie wychodzą...
— Porozumiej się zatem z niemi o zasługi i przyprowadzaj zaraz z sobą... Trzeba żeby pojechali razem z wami... Ale co ci mam zlecić przede wszystkiem, to jak najmniejszą styczność z sąsiedniem miasteczkiem... Bardzo nam zależy, ażeby Marta jak najmniej wycho-