Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No131 part07.png

Ta strona została przepisana.

— Zdaje mi się, że byłoby najrozumniej, przewieźć wszystkie rzeczy do Petit Castel. Ludzie wynajmujący mieszkanie wiejskie za sześć tysięcy franków, mniej są podejrzewani, aniżeli lokatorowie z poddaszów...
— W zasadzie masz raeye, ale nie chcę i nie mogę się decydować, dopóki nie przekonam się o środkach, jakiemi będziemy mogli rozporządzać... Nie będziemy czekać na to zbyt długo. Zaraz zaczynam...
— Gdzie się zobaczysz ze mną?...
— Miałem właśnie stawić ci to pytanie..
— W Petit-Castel zanocujesz?
— Tak.
— Bardzo dobrze. Ponieważ jednak nie wiem jak mi się uda obecna wyprawa dzisiejsza, chciałbym, abyś jutro bardzo rano znajdował się w Paryżu...
— To głupstwo... Przyjadę pierwszym pociągiem — a jeżeli cię jeszcze nie będzie, poczekam tutaj...
— Zgoda... do jutra zatem...
I Pascal Saunier opuścił Jakóba, ażeby się udać na ulicę Puebla.
Na kilka minut przed piątą, Angela nadjechała do hotelu s trzema wyładowanemi walizami. Ten sam fiakr najęty na godziny, miał ją odwieźć z Martą