Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No137 part08.png

Ta strona została przepisana.

— Wielka i poważna dama, jak powiadał sir de Brantome... Wdowa ubóstwiająca swojego syna i żyjąca z daleka od świata... Hrabia de Thonnerieux dawny mój pryncypał, miał dla niej wielką przyjaźń i wielki szacunek...
— A Fromental?...
— Syn jego?...
— Tak.
— Prześliczny, jak mi mówiono chłopak... a skromny jak panienka... a inteligentny i bardzo pracowity, lubo słabego zdrowia...
— Ojciec?...
— Jakiś urzędnik.
— Państwowy, czy prywatny?...
— Nie wiem... Jest jakaś niejasność w życiu tego człowieka.. Nie mogłem zebrać o nim zupełnie dokładnych wiadomości...
— A co za kobieta ta pani Labarre, wdowa po adwokacie?...
— Ta kobieta, której mąż był z jej łaski najnieszczęśliwszym na świecie człowiekiem, bardzo wesoło znosi swoje wdowieństwo... Myśli, że się nie zestarzeje nigdy, że zawsze będzie młodą i ładną... Rozpowiadają o niej bardzo dużo, ale nie najlepiej... Syn zawadza jej, to też bardzo go namawia do stanu duchownego... lubo nie wiadomo, czy chłopiec ma prawdziwe powołanie...