Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No138 part02.png

Ta strona została przepisana.

i owszem, ale okradać nie będę! — Kiedy się ma miliony na widoku, to nie można się narażać!... — Chodźmy zaraz na ulicę Miromesnile, a resztę dnia na wsi spędzimy...
Pałacyk wynaleziony przez Pascala, podobał się Jakóbowi Lagarde, rozkład nadawał się bardzo do eleganckiego i wygodnego urządzenia.
Tego im właśnie było potrzeba.
W godzinę później, dwaj wspólnicy byli już u notaryusza.
Jakób zgodził się na cenę i dał sto tysięcy franków zadatku.
Resztę sumy wypłaci jutro przy podpisaniu aktu.
Widzimy, że Pascal ufał nieograniczenie swojemu towarzyszowi więziennemu z Nimes, ponieważ wszystko robił na jego nazwisko, czyli raczej na pseudonim jego.
To zaufanie, częste zresztą, trafia się w świecie złoczyńców; kruk krukowi oka nie wykole, wilki się pomiędzy sobą nie gryzą — nie trzeba jednakże przywiązywać wielkiej do takich przyjaźni wiary, bo wilki głodne pożerają w najlepsze rannych swoich towarzyszy.
— Pascal studyował dosyć długo w więzieniu w Nimes charakter Jakóba Lagarda i przyszedł do przekonania, że Lagarde nigdy go nie zdradzi.