Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No138 part04.png

Ta strona została przepisana.

Mówisz czysto po angielsku. — Nic łatwiejszego, jak nadać sobie lekki akcent przy rozmowie po francuzku. — Co do fizyonomii, dostatecznem będzie kazać sobie ogolić faworyty i wąsy, a pozostawić tylko brodę... Będziesz miał najrzetelniejszy wygląd Yankesa, będziesz wyglądał jak fabrykant z Cincinati... — Trzeba nadto, abyś sobie przygotował biografię i umiał bez namysłu odpowiedzieć na pytania, jakiemi cię zarzucać mogą... Rzetelny doktór Thompson, którego nosisz nazwisko i posiadasz dyplomy, umarł przed sześciu laty... Potrzeba, abyś mógł się wytłomaczyć z tego czasu!.. — Radzę ci wielką podróż do Indyj w celach naukowych... Możesz korzystać z opowiadań starego eskulapa przy więzieniach w Nimes.
— Masz racyę — odpowiedział Jakób. Przygody, jakie opowiadał, mogę uznać za swoje. — Pójdę złożyć uszanowanie książętom wiedzy i prosić o łaskawe przyjęcie...
— Czy przedstawisz się w Paryżu, jako doktór specyalista?...
— Tak.
— A jakąż obrałeś sobie specyalność?...
— Będę leczył chorobę modną w tym czasie anemię, pochodzącą z ubóstwa