Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No139 part15.png

Ta strona została przepisana.

śmiecha mi się bardzo, ale pod warunkiem, że się nie rozłączymy.
— Gdybyś nawet tutaj pozostał, to i tak musielibyśmy się rozłączyć, bo ja zmuszony będę często wyjeżdżać... Za każdą razą gdy będę w Paryżu, dojadę cię odwiedzić...
— Tak, ale jak ojca nie będzie, to co ja sam robić będę?
— Magdalena pojedzie z tobą...
— A ja wtrąciła poczciwa sługa, starać się będę wszelkiemi sposobami rozrywać pana — a co to za kuchnia będzie, co z pyszne nie chrzczone mleko, co za jarzynki co dzień świeże, co za jaja!..
— Ojcze — zapytał Paweł — czy delegacya którą ci powierzono długo trwać będzie?
— Nie mogę stanowczo na to odpowiedzieć moje dziecko; wywiążę się sumiennie z mojego obowiązku i będę pospieszał, ale zawsze czasu pewnego na to potrzeba. Ile razy będę mógł tylko. tyle razy dojadę do ciebie aby dzień przepędzić z tobą w wiejskim domku, w okolicach Paryża. No cóż mówisz na ten mój projekt?
— Myślę, że jest zachwycający... bo wieś ogromnie lubię... Ale smutno mi będzie opuszczać ten stary dom, do którego się przyzwyczaiłem, a szczególniej