Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No141 part10.png

Ta strona została przepisana.

Postanowiono, że nowi lokatorowie sprowadzą się zaraz nazajutrz rano.
— A cóż, jesteś zadowolony? — zapytał Fromental Pawła.
— O! bardzo jestem zadowolony — odpowiedział młody człowiek.
— Czy sądzisz, że będziesz tu mógł pracować bez zmęczenia?...
— Z pewnością — praca przeplatana ćwiczeniami ciała, przechadzką i wiosłowaniem, wyjdzie mi bezwarunkowo na dobre i zupełnie przyjdę do zdrowia.
— Przyjdziesz do zdrowia!... — powtórzył Rajmund wzruszony, biorąc syna za rękę. — Więc słaby jesteś rzeczywiście?...
— Słaby nie jestem... ale czasami jestem bardzo osłabiony. Pot nieraz nagle na mnie występuje i zaczynam się chwiać, jak gdy by ziemia mi się z pod stóp usuwała.
Rajmund zbladł i zadrżał.
— Tylko nie przestraszaj się mój ojcze!... — zawołał żywo młody człowiek, dostrzegłszy na twarzy ojca przerażenie. Przyczynę tego chwilowego czasami osłabienia, znamy przecie doskonale... Tak jak to mówiłem wczoraj, pochodzi ono z tego jedynie, że rosnę. Bądź pewnym, że w tej chwili wyna-