Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No141 part15.png

Ta strona została przepisana.

znane sobie twarze, cofnął się i na nowo zaczął się przypatrywać okolicy.
Jakkolwiek lekkie było jego poruszenie, zwróciło uwagę nowo przybyłych.
Starszy z nich widząc, że nie są sami, dał jakiś znak towarzyszowi swojemu.
Ten skinął głową i mrugnął oczami, co miało znaczyć:
— Bądź spokojny... widziałem i rozumiem...
Fromental z synem rozmawiali o willi jaką wynajęli, gdy wszedł chłopiec restauracyjny i postawił na czyściutkim obrusie świeże masło, czerwoną rzodkiewkę, chleb i rumianą kurę apetycznie wyglądającą, oraz butelkę starego wina.
Ojciec i syn umierali z głodu.
Dowiedli tego, zabierając się energicznie do jedzenia.
Dwaj sąsiedzi popijając absynt, prowadzili ze sobą pogawędkę, a chociaż mówili głosem przyciszonym, większa część ich rozmowy dochodziła uszu Rajmunda, mającego słuch wyborny.
Paweł nic nie słyszał zupełnie.
Siedział naprzeciw ojca i bardziej był w ten sposób oddalonym, a przy tem nie posiadał tak wyrobionego słuchu jak Rajmund.
— Tak kochany doktorze — mówił młodszy z pijących absynt — zapew-