Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No142 part05.png

Ta strona została przepisana.

ną prośbą. Nie odrzucaj pan tej prośby. Zajmij się moim synem, ocal jedyne moje dziecko, uzdrów go, a oddam ci wszystko co tylko posiadam...
Jakób Lagarde udał wzruszenie tak doskonale, że mógł oszukać najlepszego obserwatora.
— Doprawdy — rzekł — spotkanie to zupełnie niespodziewane! Ten klijent to pierwszy mój klijent francuzki przybywa w sposób zdający się dobrze wróżyć o mojej tu przyszłości... Podejmę się leczenia pańskiego syna... ale pod jednym warunkiem...
— Pod jakim?... pod jakim?... wykrzyknął Rajmund, jakimkolwiek on jest przyjmuję go z góry!...
— Że kuracya będzie bezpłatną. Działać będę dla dobra nauki i ludzkości, kuracya ta musi przekonać lekarzy francuzkich że opieram się na faktach z doświadczenia, a nie na próżnych teoryach. Licz pan na mnie, zajmę się synem pańskim — i wyleczę go zupełnie. Ale nie urządziłem się jeszcze w Paryżu... i za osm dni dopiero będę mógł przyjąć pana...
Rajmund pobladł.
— Za ośm dni! — powtórzył — od dziś za oém dni, złe może się pogorszyć w sposób nie do uratowania.
— Nie przesadzajmy położenia! — od-