Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No143 part04.png

Ta strona została przepisana.

szulę i wyciągnął mały sukienny woreczek w formie skaplerza, na mocnye- sznurku zawieszony na szyi.
Oczy Pascala i Jakóba zaświeciły się, gdy ujrzeli ten woreczek, zawierający zapewne medal, o jakim wspominał hrabia w testamencie.
Z pewnością są na tym medalu wyrazy pojedyńcze, które połączone z wyrazami wyrżniętemi na innych medalach, miały wyjawić tajemnicę ukrytego skarbu.
Pascal przybrawszy pozór obojętny zapytał?...
— Cóż to za talizman?...
— Medal proszę pana.
— Srebrny, brązowy, czy ołowiany?...
— Złoty, szczero złoty z próbą... wartujący na wagę, co najmniej sto trzydzieści franków! Jeżelim do tej pory zachował podobną kosztowność, jeżelim jej nie sprzedał, to jedynie dla tego, że przyjdzie czas, gdy ten medal wart będzie dziesięć tysięcy razy więcej!...
— Myślę mój dobry chłopcze, że ty sobie z nas żartujesz — odezwał się z przymuszonym uśmiechem Pascal, a oczy mu tak błyszczały, jakby chciał po przez sukno przeczytać słowa wyryte na medalu.
— Ja miałbym sobie z panów żartować?...