Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No144 part10.png

Ta strona została przepisana.

zajmować na drugiem piętrze, obok mieszkania Marty i Pascala Saunier.
Przystąpiono do urządzenia laboratorium na pierwszem piętrze, obok mieszkania Jakóba.
Pascal zacierał ręce.
— Za ośm dni wszystko będzie gotowe — mówił do Jakóba. — Twój gabinet do konsultacyj będzie to coś cudownego! W całym Paryżu rozprawiać będą o nim!...
— Czy pomyślałeś o książkach potrzebnych do biblioteki, jaka powinna stanąć w tym gabinecie?...
— Myślałam o nich, ale nie mogłem się niemi zająć...
— Dla czego?...
— Dla tego, to co się tyczy medycyny, chirurgii, chemii i innych nauk przyrodzonych, jestem jak tabaka w rogu, nie znam ani dzieł ani autorów... — Ty musisz wybór uczynić.
Jeden z moich kolegów z fakultetu paryzkiego, dał mi właśnie adres człowieka, który podejmie się dostarczyć dziel potrzebnych, na warunkach bardzo umiarkowanych... — To specyalista w tym rodzaju. — Potrzeba skwapliwie skorzystać z tej usługi, zwłaszcza, że książki u doktōra nie powinny wyglądać na nowe... Nie byłoby to efektowne Możnaby posądzić właściciela, to nie —