Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No145 part01.png

Ta strona została przepisana.

— Dobrze panie... Pójdę na śniadanie i zaraz potem wezmę się do roboty.
— Zejdź tylnemi drzwiami, od których masz klucz u siebie.
— Dobrze panie...
— A cóż ta co wiesz... pierwsza edycya, rzadkość, której nigdzie już nie można znaleść?...
— Dziś rano włożyłem ją pod prasę do satynowania...
— Mają przyjść po nią dziś wieczór...
— Będzie gotowa... Przyniosę ją na pewno panu...
— No to do widzenia.
Gaudrin odszedł, a Antoni Fauvel spojrzał znowu na stronnicę „Czerwonego Testamentu“ naznaczone czerwonym atramentem.