Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No146 part02.png

Ta strona została przepisana.

— Pozwoli pan, że obliczę, z wielu też tomów mniej więcej składać się będzie pańska biblioteka i wiele będzie kosztować...
— Proszę bardzo, niech pan zrobi taki rachunek.


XLVII.

Antoni Fauvel zaczął stawiać przeróżne na papierze liczby, zaglądając co raz do katalogów jakie miał pod ręką.
Podczas kiedy oddawał się tej pracy, Jakób Lagarde rozglądał się po jego biurku.
Nagle w obojętnej dotąd jego twarzy, odbiło się niezwykle ździwienie.
Oczy stanęły nieruchome.
Bo oto na okładce starej książki przeczytał wypisane złotemi literami:

„Pamiętniki hrabiego Rocheforta.“

— Patrzcie! patrzcie... pomyślał sobie, a toż to tytuł jednej z książek ukradzionych biblioteki narodowej. Czyż by los sprowadził mnie do złodzieja, czy do nabywcy kradzionych rzeczy? Czyżby i „Czerwony testament“ nie mógł się tu znajdować... Toby doprawdy cudem już nazwać było można. — Nie prawdopodobne to, ale... wszystko jest przecie